piątek, 18 marca 2016

18 marca 2016

Dni lecą, cały czas jestem zazdrosna o to, że inni są chudzi. Ja się spasłam. Jestem grubą świnią. Już niedługo tak nie będzie. Już niedługo będę normalna. Na razie brak limitów, starać się będę jeść coraz mniej, a jak zauważę ile +/- jem to ustalę sobie limit.

x2 kanapka z wędliną, pomidorem 320
jabłko 60
ryż, ryba, surówka z kapusty kiszonej i marchewki 550
kanapka z serem, polędwicą 350
3 długie żelki 150

2 komentarze:

  1. dasz radę :) trzymam kciuki za kolejne dni, poza tym ładny bilans, ale staraj się nie jeść słodyczy. ;)
    ~ MM
    http://another90sgirl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Super bilans, za niedługo powinnaś zobaczyć rezultaty tylko pamiętaj żeby się nie obżerać. Dasz rade kochana ! :*

    http://your-fit-body.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń