Nic ciekawego się nie dzieje więc dodaje same bilanse, a jem praktycznie to samo. Wypożyczyłam książkę "Uczeń Diabła", dobrze się zapowiada. Że tak powiem, moje klimaty.
Śniadanie ok 300 (półtorej kanapki z ogórkiem i wędliną)
Śniadanie ok 300 (półtorej kanapki z ogórkiem i wędliną)
obiad ok 500 (dosłownie 2 ziemniaki i 2 małe podudzia z kurczaka, ogórek kiszony)
kolacja 150 (banan)
950/1100
kolacja 150 (banan)
950/1100
Dobry bilans! Oby tak dalej :) Zapraszam do siebie, wspieram.
OdpowiedzUsuńŁadny bilans :)
OdpowiedzUsuńMoże jednak lepiej jeść 5 mniejszych posiłków? Lepiej pracuje metabolizm :)
Pozdrawiam :*
uczen diabla jest zajebisty! czytalam dwa razy, kocham ta ksiazke <333 bilans piekny :*
OdpowiedzUsuńhttp://pro-ana-nie-jestem-glodna.blogspot.com
ale malutki bilans :D
OdpowiedzUsuńtrzymaj tak dalej ;p
Ładny bilans oby tak dalej :*
OdpowiedzUsuńŚwietny bilans i książka też ciekawa :)
OdpowiedzUsuńhttp://wyrafinowanaana.blogspot.com/
No i ładnie. Tytuł książki intryguje ;) jak przeczytam wszystkie które uzbierałam, może sięgnę również po tą ;)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się lekko :)